Pieniądze szczęścia nie dają
Wielu z nas na pewno zastanawiało się, czy pieniądze uszczęśliwiają nas w jakikolwiek sposób. Każdy na ten temat ma swoje własne zdanie, lecz ja postaram się udowodnić, że banknoty, które mają określoną wartość nie dają nam poczucia błogiego stanu. Po pierwsze przypomnę, że religia chrześcijańska mówi nam, abyśmy nie przywiązywali wagi do rzeczy materialnych, ponieważ one są z nami tylko tu na Ziemi. Według tej wiary, powinniśmy gromadzić dary, które mają pozaziemską wartość. Za pieniądze możemy kupić wiele rzeczy, lecz tylko te, które nie mają żadnego wpływu na nasze życie duchowe. Zatem stwierdzam, że nie można kupić wiecznego życia, które daje mam poczucie wiecznego szczęścia. Tymczasem wspomnę o potocznej nazwie banknotów czyli „mamonie”. Uważam, że nie bez powodu nazywamy w taki sposób pieniądze. To słowo pochodzi z języka aramejskiego i oznacza pewność, zaufanie, bezpieczeństwo. Jednakże chrześcijanie inaczej zdefiniowali ten wyraz. Mamonę kojarzą jako pokusę lub fałszywe źródło poczucia bezpieczeństwa. Zastanówmy się więc, czy owe wyjaśnienie jest prawdziwe. Gdy mamy w portfelu więcej pieniędzy, jesteśmy w pewien sposób szczęśliwi, lecz pozory często mylą. Czujemy wtedy chęć ich wydania, zakupienia nowej rzeczy, czy stracenia ich w inny sposób. Po pewnym czasie z nadwyżki pozostają jedynie wspomnienia. Czasami są one dobre, ale bywa także, że zastrzyk gotówki staje się naszym największym wrogiem. Kiedy czujemy się pełni euforii, często w bezmyślny sposób wydajemy pieniądze. Niekiedy jest to zakup nowego ubrania, które po krótkim czasie uznajemy za zupełnie niepotrzebne. Zdarza się także, że niektórzy próbują zarobić jeszcze więcej banknotów. Nierzadko tacy ludzie wybierają się do kasyn, gdzie często tracą swój dorobek, zamiast go podwajać. Nie ulega wątpliwości, że pieniądze przynoszą nam więcej złego niż dobrego. Kolejnym argumentem potwierdzającym moje stanowisko jest fakt, że za pieniądze możemy tylko i wyłącznie kupić rzeczy namacalne. Nie można za nie kupić przyjaźni czy miłości. Choć i tu pojawia się wyjątek. Wiele osób, które znajdują się w dobrej sytuacji materialnej, postanawia kupić te uczucia. Taka kolej rzeczy jednak nie przynosi im zadawalających korzyści. Myślę tak, ponieważ uczuć nie da się kupić. Tylko my sami wiemy, czy darzymy kogoś danym uczuciem. Nie ma na to wpływu czy jesteśmy biedni lub bogaci. Dzięki duszy, którą każdy z nas posiada, możemy być wiecznie szczęśliwi. Uważam tak, ponieważ tylko drugi człowiek może nas uszczęśliwić. Nie można czuć się zadowolonym z życia, gdy nie ma się kontaktu z ludźmi. To właśnie oni sprawiają, że pomimo złego samopoczucia, po chwili napełnia nas woń entuzjazmu. Stwierdzam więc, że za pieniądze nie można kupić uczuć drugiej osoby. Weźmy pod uwagę, że jednym z głównych powodów kłótni małżeńskich są właśnie pieniądze. To właśnie przez nie rozpada się wiele rodzin. Małżonkowie nie potrafią dogadać się kto płaci rachunki, a kto kupuje artykuły spożywcze. W pewnym momencie oboje mają dość wysłuchiwania pretensji swojego życiowego partnera. Postanawiają zacząć żyć na własny rachunek. Nie łączy ich już wtedy nic. Często los takich rodzin kończy się rozwodem. Jestem więc przekonana, że pieniądze krzywdzą wielu ludzi. Wspomnę jeszcze o testamentach, które także są powodem wielu nieporozumień. Kiedy dostajemy coś w spadku od swojego krewnego, reszta rodziny jest w pewien sposób zazdrosna. Czują się oni urażeni, że my dostaliśmy coś od świętej pamięci nieboszczyka. Niejednokrotnie wiele bliskich osób w takiej sytuacji zrywa z nami kontakt. Śmiem twierdzić, że posiadanie pieniędzy przynosi nam same problemy. Z kolei przejadę do zagadnienia, które jest sprzeczne z postawioną przeze mnie tezą. Mam na myśli okoliczność, w której nasze finanse sprawiają, że czujemy się szczęśliwi. Jest to oczywiście ich wydawanie, które sprawia nam największą przyjemność z ich posiadania. Kiedy zakupimy upragnioną rzecz, czujemy się przez jakiś czas usatysfakcjonowani. W dzisiejszych czasach, gdy w większości krajach europejskich panuje tzw. kryzys, nawet zakup nowej pary skarpetek pomaga nam poczuć zadowolenie. Więc czy rzeczywiście pieniądze szczęścia nie dają ? Myślę, że dzięki ich posiadaniu, czujemy się w pewien sposób zadowoleni z życia. Wspomnę jeszcze o pozytywnym aspekcie dysponowania większą liczbą pieniędzy. Rozważam mianowicie o spełnianiu swoich marzeń. Wiele z nich jest wręcz niemożliwych do zrealizowania. Choć gdy ma się w zanadrzu sporą sumę banknotów, wszystko staje się możliwe. Każdy z nas na pewno chciałby spędzić wakacje na Karaibach. Kiedy jesteśmy milionerami, nasze marzenie w mgnieniu oka staje się rzeczywistością. Sądzę, że pieniądze nas jednak uszczęśliwiają, lecz jest to tylko chwilowe. Podsumowując stwierdzam, że pieniądze szczęścia nie dają. Są one powodem wielu problemów, przez które rozpada się wiele rodzin. Przez posiadanie dużej sumy gotówki stajemy się zachłanni. W chwili gdy jest ona ważniejsza od Boga, stajemy się grzesznikami. Jednakże czasami sprawia, że czujemy się szczęśliwi, ale nic nie trwa wiecznie.
Dodaj komentarz